W sobotni wieczór 21 grudnia, który był jednym z ostatnich wieczorów adwentu, w kościele parafialnym obejrzeliśmy musical „Początek” przedstawiany przez grupę teatralną z Ostrowi Mazowieckiej. Spektakl wyreżyserował Piotr Trentowski, a scenariusz napisał Marek Bożykowski.
W musicalu przedstawiona została historia Świętej Rodziny od momentu zwiastowania do ucieczki do Egiptu. Zgromadzeni w kościele ludzie razem z aktorami przenieśli się 2000 lat wstecz. Nie były to zwykłe jasełka, które większość z nas zna ze szkoły, lecz dramat wypełniony nadzieją i smutkiem. Wsłuchując się w słowa bohaterów zaczynaliśmy poznawać ich postawy i decyzje. Z każdą sekundą oczy widzów otwierały się na to, co do tej pory było zakryte, to co wcześniej było niezrozumiałe zaczynało mieć sens. Będąc z Maryją w czasie zwiastowania mogliśmy poczuć niepewność i lęk, który towarzyszył Jej w tym czasie. Przeżywaliśmy wraz z Józefem jego rozterki wynikające z niespodziewanej wieści o błogosławionym stanie Maryi. Widzieliśmy również z jakim odrzuceniem i ludzką obojętnością spotkali się Józef i Maryja w Betlejem. Z królami i pasterzami podążaliśmy za gwiazdą prowadzącą do żłóbka, w którym czekał na każdego z nas narodzony Jezus.
Spektakl ukazał również odwieczną walkę dobra ze złem. Oglądając sceny ze Świętą Rodziną serca zebranych ludzi napełniały się wielką radością i nadzieją wypływającą z przyjścia na świat Zbawiciela. Jednak twórcy musicalu zwrócili również uwagę na bojącego się o swoją władzę Herda oraz szatana, który podstępnie kusi ludzi i sprowadza ich na złą drogę. Przedstawienie scen z piekła oraz ukazanie obecności szatana wśród żołnierzy zabijających niewinne dzieci z rozkazu Heroda pokazało, że zło jest obecne wśród nas i skłoniło widzów do głębszych refleksji.
Możliwość tak bliskiego spotkania z historią narodzin Jezusa, realnego uczestnictwa w wydarzeniach sprzed dwóch tysięcy lat, zaledwie kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia to wielkie przeżycie duchowe, które otworzyło nasze oczy na to, co w tym świętym czasie jest priorytetem i pozwoliło jeszcze lepiej przygotować się do nadchodzących świąt.
Roberta Kapelewska
